dla strugających w domowym zaciszu

subaroman

Witam.
Przedstawiam Wam kolejny, niedawno ukonczony projekt, w mojej ulubionej skali 1/24.
Model zbudowany z pudelka, bez zadnych udoskonalen i fajerwerkow. Kalki pochodza z zestawu.
Modelik nie jest wykonany tak, jakbym tego chcial, ale ze wzgledu na jego unikatowosc, postanowilem Wam go pokazac. Najwiekszy minus, to uszkodzony lewy przedni slupek i element przy tylnej lewej trojkatnej szybce. Model przyszedl poczta w troszke zgniecionym pudelku. Oczywiscie naprawilem te uszkodzenia, jednak podczas polerowania i skladania kasty z podwoziem uszkodzenia znowu sie pojawily (musze zmienic klej, ktorego uzywam do klejenia plastiku...). Nic wiecej nie dalo sie zrobic bez psucia wykonanej juz pracy. Dodatkowo dorobienia wymaga przednia tablica rejestracyjna, ktora uszkodzila sie podczas nakladania kalkomani. Jak pech to pech.....
Pozostaje tylko popatrzec na zupelnie odmienne malowanie starego, poczciwego Evo VI.

A teraz zapraszam do wieszania psow Wesoly

.

Pozdrawiam!!!

szpaku86

Kurcze, fajnie by wygladal razem na zdjeciu z moim Porschaczkiem. Ten sam sponsoring czyli zblizona kolorystyka... A tak ogolnie to calkiem fajny Misiaczek a uszczerbki na zdrowiu o ktorych pisales nierzucaja sie w oczy. Jedyna rzecz ktora mi sie niepodoba to podstawa anteny (troche groteskowo wyglada bo moim zdaniem jest troche za duza). Ale tak sie zdarza w hasegawie ze niektore czesci sa za duze...
Mialem nawet okazje kupic raz ten model i w zasadzie niewiem czemu tego niezrobilem szczegolnie ze mialem go w rekach w sklepie modelarskim.

Pozdrawiam
Krzysztof

madmax

Tradycyjnie model wykonany na bardzo wysokim poziomie. Misio w tym oklejeniu bardzo rzadko spotykane więc ciężko powiedzieć coś więcej.
Z tego co zauważyłem to chyba plastron na przedniej masce też jest uszkodzony. Możesz coś więcej powiedzieć o wlocie na dachu bo widzę że jest oklejony carbonem.
Czekam na kolejne produkcje.

woocasch

Bardzo fajny model w rzadko spotykanym malowaniu. Fajnie błyszczy się lakier, musiałeś mu chyba poświęcić dużo czasu.
Co tam jeszcze ciekawego masz na warsztacie, bo chyba prowadzisz niemal produkcję masową Wesoly

mulczas

Kolejny świetny model z pod Twojej ręki. Jak na Hase, która trochę odstaje od Tamki wyszło bardzo fajnie. Jedyne co bym poprawił to wspomniana wcześniej podstawa anteny, jeżeli wlot na dachu jest z carbonu to trochę bym go przyciemnił.
Jestem pełen podziwu dla Twojego tempa i jakości modeli. Możesz zdradzić jak udaje Ci się znaleźć czas na taką hurtową robotę? Pytam całkiem poważnie, bo niektórzy (w tym i ja) robią jeden model na rok lub dłużej z prostego powodu, brak czasu, a przez to też motywacji.

ccsrally

super jak zwykle. ja na hasegawe to jestem pod wrazeniem. też jestem zdumiony jak tak można szybko klei modele:) musze się wziąć do roboty

madmax

bo prawda jest taka że że Subaroman zatrudnił sobie pomocników którzy za niego odwalają robotę Mruga

a tgw. to też bym chciał mieć tyle czasu i energii na składanie

szpaku86

Subaroman przyznaj sie !!! to Chinczycy ?? Wietnamczycy??

subaroman

Z ta kalka na masce to sie troszke zalamalem, nie mialem pojecia, ze jest uszkodzona. Nie wiem tez, kiedy i jak sie popsula...?? Musialem miec palce od kleju upackane, kiedy woskowalem modelik do zdjec... Szlag by trafil... To bedzie cud, jezeli da sie jakos te kalke poratowac.

Co do antenki, to chyba z marszu przykleilem to, co bylo w zestawie. Zazwyczaj dorabiam te koncowki we wlasnym zakresie, tak jak i antenki. Teraz juz chyba za pozno na poprawianie, moze sie uszkodzic klar na dachu, a tego bysmy nie chcieli.

Co do karbonu, to na zdjeciach na pudelku z zestawu, wyglada on bardzo podobnie. Dlatego tez nie robilem nic z ta kaleczka, polozylem jak pan Instrukcja kazal Wesoly

Co do ilosci i szybkosci. Jakos tak wychodzi, ze zazwyczaj znajduje czas na modele. Czasem tylko 30 minut dziennie, ale zawsze to cos, zawsze do przodu. Drugim powodem moze byc to, ze mam zaczetych kilka, nawet bardzo kilka modeli na raz. Dlatego czasem rownolegle koncze dwa lub trzy projekty. A moze po prostu... kocham modelarstwo, czerpie z tego niesamowita radosc i satysfakcje, nawet jak cos sie nie uda.

A tak wyglada to, co mam juz w duzym stopniu napoczete. Wiele innych kitow tez posiada oznaki mojej mniejszej ingerencji. Kolekcja wkrotce powiekszy sie o kolejnego Subaraka, tym razem calego w macie Wesoly

Pozdrawiam!!!

woocasch

Chyba będę wnioskował do modów o jakieś oficjalne ostrzeżenie dla Ciebie Wesoly

Tyle rozpoczętych modeli i zero warsztatów! Wiem sam po sobie, że robienie zdjęć w trakcie pracy to nie jest łatwa sztuka, ale zlituj się nad nami, kilka fajnych sztuk widać na tych zdjęciach, więc podziel się szczególami Very Happy

madmax

maniak
zbankrutować idzie

szpaku86

To napisz jeszcze ile masz nienapoczetych modeli w pudelkach zeby dobic wszystkich na amen ! Ja na ten przyklad napisze ze mam okolo 40 a ciagle dochodza... Moj kolega obliczyl ze przy moim tempie prac zajmie mi to jakies 10 lat... Ale juz widze ze z czescia prac sie napewno powielimy. Na mnie juz tez czekaja 2 A4 z DTMu hehe !

subaroman

STI22B · Wysłany: 03 Mar 2012, Sob 11:00 Temat postu:

No Miś wykonany po mistrzowsku (jak to zwykle bywa u kolegi subaromana) no i oczywiście orginalne kalki. Jedyna rzecz, która troszkę mi nie pasuje to sterylne wnętrze samochodu. Śnieżna biel wnętrza aż oślepia Wesoly

wiem, że to detal ale wydaję mi się, że w rzeczywistości rajdówka wewnątrz pewnie była bardziej "brudna" W tej chwili wygląda jak prosto z warsztatu RALLIART-u. Poza tą "nawiasową" uwagą nie mam zastrzeżeń.
Pozdrawiam