dla strugających w domowym zaciszu

madmax

Chciałem przedstawic wam ostatnie moje dziecko Subaru Impreza WRC 2002 "555" Makinen/Lindstrom z Rajdu San Remo 2002. Jako że z braku czasu dłubałem sobie przy nim głównie wieczorami to nie było kiedy robic relacji na forum. Jedyne zmiany jakie zaszyły to pasy oraz clear na kastę.
Miłego oglądania i czekam na wasze opinie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

BuJoN

Model bardzo ładnie się prezentuje. Wykonanie ogólne niczego sobie lecz widoczne jak dla mnie są dwa błędy. Mianowicie otwory po wlocie na dachu do końca nie zostały zaszpachlowane i rzucają się w oczy. I druga sprawa to nie domalowana chłodnica ale to jeszcze można poprawić. Ogólnie model wykonany czysto i starannie. Oby tak dalej, bardzo dobrze dostatecznie Very Happy

kriskristoffers

Zgodzę się z Bujonem że model wygląda nawet fajne, ale błędów jest więcej:

- na dachu oprócz śladów po otworach widać różnicę kolorów po tym wlocie co go zdjąłeś,
- uszczelki chyba malowałeś przed werniksem, bo bardzo się błyszczą,
- czy pod kierunkowskazy na przednim zderzaku dawałeś jakiś metalizer, bo wyglądają jakby były tylko pomalowane clear orange,
- dlaczego przedni nr rejestracyjny ma obdarty 1 narożnik?
- gdzie podziałeś 2 małe strzałki na przednim i tylnym zderzaku?
- dlaczego na 7 zdjęciu od góry na pasach kierowcy za fotelem widać naszywkę Sabelt?
- czy tylko ja mam takie wrażenie czy na ostatniej fotce spojler jest krzywo i widać niedoszlifowane nadlewki na zderzaku z lewej strony,
- no i anteny mógłbyś zrobić z cienkiego drucika, bo szczególnie ta krótsza jakoś dziwnie wygląda.

Szkoda, że nie pokazałeś warsztatu z wnętrza, bo wtedy byśmy Ci podpowiedzieli, że bok klatki powinien być bez jednego ochraniacza na skośnej belce za fotelem kierowcy i pilota. Sorki że się czepiam, ale chyba po to tu jesteśmy żeby wytykać błędy, a tym samym robić coraz lepsze modele. W obecnej chwili kiedy na nasze forum zawitał Seweryn lepiej mieć się na baczności. Sam musiałem pruć już pomalowaną klatkę w Subaru Tour de France 2001 tak żeby wyglądała jak w oryginale Wesoly

. Nie chce być złym prorokiem, ale zrobiłeś ostatnio kilka dobrych modeli, a ze zostałeś za nie pochwalony, odpuściłeś już sobie - takie jest przynajmniej moje zdanie nie obraź się.

STI22B

To i ja napisze coś od siebie. WIELKIE BRAWA dla kolegi za pomysł wykonania modelu w barwach "555" - jest to powiew świeżości jeśli chodzi o fabryczne rajdówki SUBARU. Co do modelu jest kilka błędów, o których pisał KRIS ale myślę, że to co się da kolega poprawi i ustrzeże się podobnych niedociągnięć w kolejnych swoich pracach. Model wykonany jest starannie i czysto, lakier lśni i są linie podziału blach, których ładne wykonanie nie należy do prostych zadań. Jeszcz raz gratuluje pomysłu i czekam na kolejny model w wykonaniu kolegi. Jeśli można to chciałbym zasugerować zastosowanie w kolejnym modelu metalowych zapinek i trochę carbonu np: na lusterka (wniesie to odrobinę większego realizmu przez co model będzie się prezentował jeszcze lepiej).

madmax

dzięki za słowa pochwały jak i krytyki które oczywiście są mi bardzo pomocne, ale po kolei

-chłodnica jest dobrze pomalowana problem bierze się w jej wykonaniu które akurat w tym przypadku nie jest najlepsze i zapewniam was że chłodnica jest dobrze pomalowana
-co do otworów po wlocie to rzeczywiście tutaj dałem ciał a jeśli chodzi o różnice odcienia to wyszło tak na zdjęciu w rzeczywistości jej nie widac
-jeśli chodzi o uszczelki to były malowane X18 już po werniksie
-tak pod kierunkowskazy zarówno w zderzaku jak i na błotnikach był dawany chrom od Model Mastera, zresztą tym samym malowałem chłodnicę
- przedni numer rejestracyjny nie sety ja przypadkowo uszkodziłem i nie było jak tego poprawic
- z tylnych pasów zniknęły już nalepki Sabelt a na zderzakach pojawiły się brakujące strzałki
- jeżeli chodzi o nadlewki to starałem się je w całości usunąc więc może pozostał jakiś ślad chodź gołym okiem na modelu go nie widac
- Kriss zapewniam Cie że spojler jest przyklejony prosto
- co do carbonu to na pewno pojawi się na lusterkach, przednich światła, przedniej płycie pod zderzakiem oraz na dolocie do chłodnicy idącym od maski - teraz tego nie wykonałem ponieważ carbon który mam jest zbyt jasny

aha i jeszcze jedno do Krisa- nie przypominam sobie żebym był jakoś specjalnie wychwalany za ostatnie moje modele bo było tyle samo pochwał co uwag. Z cała pewnością mogę Cię zapewnic że nie odpuściłem sobie niczego możliwe że niedociągnięcia są spowodowane tym że głównie przy modelu siedziałem w nocy po cały dniu pracy i jak widac nie jest to chyba najlepsze rozwiązanie

tak czy tak dzięki za wasze opinie

krzysiekg

Mnie się modelik podoba, czystość wykonania przysłania błędy, o których już napisano. W Twoich modelach widać wyraźny progres jeżeli chodzi o linie podziału. Pamietam focusa Kuliga i tu jest o niebo lepiej. Jeżeli opanowałeś już robienie ich pisakiem, który robi je moim zdaniem nieco za grube, kolej potestować (powrócić) technikę z pędzelkiem i nasączonym waciekiem. Ja robię dopiero pierwszy model w życiu z liniami i powiem Ci, że nie taki diabeł straszny. Warto potrenować na jakimś "złomie modelarskim". Czekam na kolejny model.

Pozdrawiam
Krzysiek

madmax

powiem Ci że co do linii podziału to mam podobne zdanie, modele Subaru mają kastę ciemnego koloru ale już na białej kaście to nie będzie wyglądało to tak dobrze - także na pewno będę myślał żeby walczyc z pędzelkiem - szczególnie jeśli chodzi o Hase