dla strugających w domowym zaciszu

riderZ056 · Wysłany: 06 Mar 2019, Śro 22:27 Temat postu: Subaru Impreza WRC '98

Tego modelu nikomu nie trzeba przedstawiać. Pod względem "fajności" to zdecydowanie mój numer jeden jeśli chodzi o modele plastikowe. Do dzisiaj ubolewam, że ostatnią grą komputerową w której można było dosiąść właśnie ten model Imprezy jest Colin McRae Rally 2.0 Wesoly

Po pierwszej cienkiej warstwie podkładu, żeby zobaczyć z czym to się je. Wcześniej pogłębiłem linie podziału, nie wiem czy z tym nie przesadziłem, ale karoseria i tak będzie dość ciemna więc da się to przeboleć.

krzysiekg · Wysłany: 06 Mar 2019, Śro 23:14 Temat postu:

Powodzenia w budowie - też mam go na warsztacie obecnie.

Ładne szpachlowanie. Pozbądź się tych zapinek na masce.

powerpablo · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 10:50 Temat postu:

Powodzenia w budowie i czekam na postępy prac. Sugestia Krzyśka bardzo dobra ...ja również usunąłbym zapinki na masce i zrobiłbym fototrawione elementy.....realniej i ładniej wyglądają. Kasta wygląda bardzo dobrze.

pozdrawiam
Paweł

woocasch · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 10:57 Temat postu:

Dobry początek. Przyłączam się do przedmówców w temacie zapinek na masce. Dodatkowo dobrze by było wkleić i zaszpachlować boki tylnego skrzydła.
Rozumiem, że robisz wersję z pudła czy jakieś inne malowanie?

madmax · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 10:59 Temat postu: Re: Subaru Impreza WRC '98

riderZ056 · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 12:46 Temat postu:

madmax · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 15:35 Temat postu:

szokal · Wysłany: 07 Mar 2019, Czw 21:03 Temat postu:

riderZ056 · Wysłany: 19 Mar 2019, Wto 15:39 Temat postu:

Zaopatrzyłem się we wszystkie trzy pasty Tamiya i dzisiaj postanowiłem je wypróbować. Oczywiście skończyło się na ponownym malowaniu przodu karoserii kolorem (a całość była już w bezbarwnym). Liczyłem że pasty pomogą chociaż trochę zniwelować pomarańczową skórkę, ale gdzie tam, dla mnie to produkt bezużyteczny. Zrobię jeszcze kilka modeli które już mam, może kilka sprzedam i daje sobie spokój z plastikami. Kosztowało mnie to masę pieniędzy, jeszcze więcej nerwów, a efektów nie ma żadnych. Każda próba poprawienia czegoś przynosi efekt odwrotny, najlepiej idzie mi kiedy nic nie próbuje ulepszać.

madmax · Wysłany: 19 Mar 2019, Wto 23:06 Temat postu:

Powiem szczerze że patrząc na Twoje kartonowe cudeńka jestem bardzo mocno zdziwiony szybkością poddania się przy skórce pomarańczy - powiem szczerze że mi też zajęło bardzo długi czas dojście do momentu żeby jej nie było, ale w procesie zawsze wkradały się jakieś błędy.
Może napisz krok po kroku co robisz i jakich produktów używasz np. do malowania - jeśli skórka występuje to samymi pastami cięzko jest ją usunąć, zawsze potrzeba użyć wcześniej papieru ściernego oraz malować należy farbami na ciepło, dobrze też żeby model schnął w ciepłym miejscu.

riderZ056 · Wysłany: 19 Mar 2019, Wto 23:21 Temat postu:

madmax · Wysłany: 19 Mar 2019, Wto 23:30 Temat postu:

riderZ056 · Wysłany: 19 Mar 2019, Wto 23:55 Temat postu:

To jest Legacy po malowaniu na ciepło:

Bezbarwny to TS-13. Warstwy 3-4, najpierw cienkie (ale to porażka, sam proszek), później grubsze. Generalnie im cieńsza warstwa tym gorsza skórka. TS-50 nie szlifuje, bo się do tego nie nadaje. Past użyłem dopiero dzisiaj, ich jedyna przewaga nad zwykłą Tempo to tolerancja wody, słabo jak na produkt 8x droższy.

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:03 Temat postu:

riderZ056 · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:06 Temat postu:

powerpablo · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:20 Temat postu:

Bazy nie szlifujemy przede wszystkim metalików, perły czy xyralicu. Co innego się tyczy do monokolorów czyli bez domieszki ziarna, można lecz niekoniecznie. Nigdy nie szlifowałem w swoich modelach bazy przed położeniem lakieru bezbarwnego. Owszem były wyjątki przy łączeniu kolorów dokładnie odcięciu....ale tak jak wspomniałem były to bazy moniokolorowe....a szlifowałem by zgubić schodek łączenia kolorów po maskowaniu taśmą. I tylko te miejsca. Ponadto nie malowałem bezbarwnym Tamiyi to się nie wypowiem. lecz zdarza mi się często jak brakuje czasu to pryskam z puch bezbarwny z GUNZE ...TOP COAT lub SUPER CLEAR UV i nigdy nie miałem takiej skórki.....
Trzeba również pamiętać w jakich warunkach malujemy to ma bardzo ważne znaczenie....a i to jak go rozlewamy na modelu....lakiery bezbarwne lubią sobie wiązać od 24 do 72 godzin w temperaturze nie niższej niż 20 stopni...pełne utwardzenie jest po kilku dniach. Niekiedy producenci sugerują iż po 24h można szlifować....owszem jeśli dosychał przez 6h w temp. ok 35-50 st.

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:27 Temat postu:

powerpablo · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:37 Temat postu:

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:44 Temat postu:

Paweł dokładnie o tym rozmawiamy - może ja zbyt pochopnie filmik wrzuciłem - a może dawno nie miałem do czynienia z taką farbą i też w błąd wprowadzam... ale nie chce mi się wierzyć że przy malowaniu na ciepło i cienkimi warstwami efekt z którym kolega walczy tylko się pogłębia
Trochę nie chce mi się zaczynać Safarki ale chyba trzeba będzie potestować, albo może Krissa poproszę żeby się wypowiedział w tej materii bo on z TS50 miał bardzo dużo do czynienia.

powerpablo · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:51 Temat postu:

Ja również jak mam zamiar korzystać ze spreya to również wkładam na kilka minut do gorącej wody i potem dobrze wymieszam a przed sama aplikacją dosłownie na kilka sekund odwracam spray dyszą do dołu ( jest to związane z ciśnieniem po podgrzaniu puszki) ale farba ładniej i płynniej się wylewa i układa. A w przypadku kolegi to może warunki w trakcie malowania....za duża wilgotność lub za sucho.....i chłodno....

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 0:56 Temat postu:

Ja robię identycznie - co do temperatury to ze względu na ograniczenia domowe (zapach farby/chemia + dzieci = wku**** żona) często maluję na zewnątrz (lato) a w zimę otwieram drzwi na ganku, maluję i szybko uciekam z modelem pod kaloryfer i nigdy takich problemów nie miałem - a od kiedy zacząłem kolor szlifować/polerować skórka pomarańczy to przeszłość.

riderZ056 · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 1:15 Temat postu:

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 10:39 Temat postu:

Trochę wczoraj namieszałem wiec dziś to prostuję.

Poprosiłem Krissa fana Subaru żeby napisał swoje doświadczenia na temat stosowania TS50 bo on tych modeli trochę przerobił.

Okazuje się że jednak z TS50 miałem ostatnio do czynienia przy Kuzaj Barum 2003 - i rzeczywiście efekt skórki pomarańczy występował... ale zgodnie z tym co pisałem ja kastę po prostu wyszlifowałem i wypolerowałem - jeśli pomarańcza została to tylko w trudno dostępnych miejscach i tylko z mojego niechlujstwa czy "niechciejstwa".

Zawsze możesz zamówić u Pawła powerpablo zamiennik TS50 też w sprayu - ja sobie dziś rano uświadomiłem że takowy też posiadam.
Z ciekawości zacznę dziś robić test z TS50 na jakimś kawałku plastiku

krzysiekg · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 12:21 Temat postu:

Ne poddawaj się!

kriskristoffers · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 12:26 Temat postu:

Przywołany do tablicy informuję że owszem trochę Subaru przewaliłem i nadal je buduję na zamówienie forum Subaru, ale nie stosuję farb TS . Lakiery bazowe pod aerograf wyłącznie od Pablo no a bezbarwne MrHobby clear gloss uv do cywilu lub gloss top na rajdówki.

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 12:28 Temat postu:

Kriss dzięki za odzew
A ty nigdy nie malowałeś TSami ??

kriskristoffers · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 13:15 Temat postu:

Tylko pierwszy model impreza wrc 2001 Monte Carlo i to było 14 lat temu

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 22:37 Temat postu:

kriskristoffers · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 23:17 Temat postu:

Teraz buduję na zamówienie dla klientów. Nie chcesz zrobić projektu RB320? Fajna kasa za wykon Wesoly

madmax · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 23:29 Temat postu:

powerpablo · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 23:50 Temat postu:

Krzysiu sypnij kilka fotek bez lampy i pochwal się w galerii tą SUbarynką.....

kriskristoffers · Wysłany: 20 Mar 2019, Śro 23:53 Temat postu:

Jak będzie światło dzienne to zrobię może galerię. Na razie w pracy młyn, wracam późno a w weekendy szkolenie. Ten mam wolny może coś póki model oddam

woocasch · Wysłany: 21 Mar 2019, Czw 9:25 Temat postu:

madmax · Wysłany: 21 Mar 2019, Czw 15:10 Temat postu:

Początek testu z TS50
kawałek plastiku, przeszlifowany, następnie szary podkład Tamiya, malowanie na ciepło TS50 - trzy cienkie warstwy + dwie kolejne mokre
efekt po dobie od malowania - poczekam kilka dni i zaczynam szlifowanie i polerkę

woocasch · Wysłany: 21 Mar 2019, Czw 16:45 Temat postu:

Ale będziesz szlifować samą bazę, czyli TS50 czy na tym masz/będziesz miał bezbarwny?
Bo zawsze wszyscy powtarzają - nie szlifuj i nie poleruj metalicznej bazy, tylko bezbarwny, który na niej jest położony.

madmax · Wysłany: 21 Mar 2019, Czw 21:21 Temat postu:

madmax · Wysłany: 30 Mar 2019, Sob 11:04 Temat postu:

Dalsza część testu
Zgodnie z tym co pisałem, tydzień po wyschnięciu przeszlifowałem to papierem 3000 i wypolerowałem pastami Tamiya - przyznam szczerze że mogłem się do tego bardziej przyłożyć ale efekt który chciałem pokazać jest widoczny - powierzchnia jest gładka i lustrzana, widać trochę bardziej pigment ale widać go tylko z bardzo bliskiej odległości

sztuczne światło

światło dzienne

riderZ056 · Wysłany: 30 Mar 2019, Sob 19:58 Temat postu:

U mnie pojawiły się przebarwienia. Kiedy szlifowałem samą TS-50 i kiedy szlifowałem lakier bezbarwny na niej. A była to gruba warstwa lakieru. Niczego więcej nie szlifuję, kalkomanie na skórkę, potem znowu lakier bezbarwny ze skórką i tyle. Oduczyłem się poprawiania Wesoly

Zacząłem kalkomanię. To akurat wychodzi mi nie najgorzej, ale oczywiście nie obyło się bez pęknięcia kalkomanii w przetłoczeniu na drzwiach.

riderZ056

Cofam to co napisałem o nakładaniu kalkomanii w poprzednim poście.

W takich momentach tęsknie za kalkomaniami Renaissance w zestawach Hellera.

JB_Virtual

na pocieche powiem ci zebys zblizyl sobie zdjecia rajdowek w akcji Wesoly

za glowe sie zlapiesz ile jest drutowanego oklejenia nawet w fabrycznych autach a czego nie widac gdy auto sie rusza Wesoly

woocasch

Faktycznie, nie wygląda to za dobrze, ale przedmówca ma rację, w skali 1:1 też nigdy nie jest idealnie Wesoly

A powiedz mi jakich płynów do kalek używasz? Bo dziwne, że kalki tak pękły.
Nie poddawaj się, będzie dobrze, sam do dnia dzisiejszego walczę ostro z każdą kalką Wesoly

riderZ056

madmax

Nie dramatyzuj tylko podaj na priv adres do siebie to wyślę Ci za przysłowiowego browara drugi komplet kalek.

Co do płynów polecam Microscal SET i SOL oraz do nakładania używam suszarki do włosów.

riderZ056

@madmax, wtedy było już za późno na cokolwiek, karoseria była już polakierowana.

powerpablo

Bardzo ładnie i czysto wszystko wygląda, nie widać tych wszystkich mankamentów o których wspomniałeś. Fajnie i super....do przodu.
Czy klosze lamp masz już wklejone?
jeśli nie to spróbuj markerem czarnym pomalować ranty......efekt tz uszczelki....

pozdrawiam
Paweł

riderZ056

kriskristoffers

A czy czasami w roczniku 98 tylne klosze nie powinny być czerwono-pomarańczowe?

riderZ056

kriskristoffers

No tak do 97 było Very Happy

madmax

Tak narzekałeś na lakier a wygląda bardzo dobrze