dla strugających w domowym zaciszu

dins

Jako, że mam drobny problem z moim F1, postanowiłem rozpocząć kolejny model. Wybór padł na ten.

Z tego:

i tego:

powstanie to:

A teraz do rzeczy
zakleiłem otwory na anteny i chwyt powietrza na dachu poprzez rozgrzanie kawałka ramki i wciśnięcie go od spodu oraz wyszlifowałem.

potem pobawiłem się z klatką bezpieczeństwa, odzierając piankę ochronną do połowy (może tego nie widać ale jest obdarte).

Następnie nie wiedząc co zrobić to zrobiłem sobie szyny do ustawienia pedałów z polistyrenu.

i drążek skrzyni biegów (rozciągnięta ramka+rączka z Lancer WRC z Hellera)

Teraz pozostaje zrobić otwór na środku pod jedyną antenę, dokończyć skrobanie klatki i inne pierdoły Very Happy

.

madmax

no w końcu ktoś się porwał na ten model - czekam na kolejne prace

dins

Po trudach na uczelni spowodowanych zbliżającą się sesją (jak każdy student robię wszystko na ostatnią chwilę Wesoly

) postanowiłem wznowić prace nad subarką.

Podkład na kaście (jedna warstwa)

A tutaj efekt łatania otworów na dachu

Obróbki skrawaniem ciąg dalszy - prawa część klatki

I tutaj mam pytanie czy w tej Imprezie była płyta na klatce czy też nie, bo wszystkie zdjęcia które znalazłem nie pokazują prawej strony tylko lewą.

dins

Czas kontynuować prace.
Miały być przez weekend dwa kolory ale nic z tego nie wyszło i jest jeden w dodatku do poprawek.
Nadwozie

Podwozie

A tutaj tylna półka zrobiona z nudów

Do następnego razu.

dins · Wysłany: 02 Mar 2009, Pon 19:23 Temat postu:

Czas na małą aktualizację, od poprzedniej minął prawie miesiąc i czas pokazać postęp prac, oczywiście postęp jest większy niż na zdjęciach przykładem może być pomalowana rura wydechowa ale kogo to interesuje jeśli nie jest jeszcze na miejscu Very Happy

.
Do rzeczy
Lewa strona

Prawa strona

Jeno oczko...

...i cała buzia Very Happy

To ostatnie takie żółte bo źle złapałem bilans bieli, ale oddaje to co trzeba.

Oczywiście nic oprócz skrzydła z tyłu nie jest wklejone tylkozałożone do fotek.
Oczka robiłem 3 dni i w międzyczasie wykarbonowałem parę innych rzeczy, ale zapomniałem sfotografować.

modelman · Wysłany: 02 Mar 2009, Pon 19:47 Temat postu:

No , no pięknie się prezentuje a szczególenie te "oczka". Bardzo równe przejścia kolorów Wesoly

super robota ! ja ciągle nie mogę się oswoić z carbonem.

madmax · Wysłany: 02 Mar 2009, Pon 20:14 Temat postu:

no fakt carbon na przednich kloszach bardzo ładnie położony, no i pomarańcz na bieli też dobrze się prezentuje choc mam wrażenie że z prawej strony jest jakby trochę postrzepiony

a tak w ogóle to w jaki sposób zamaskowałeś lewą stronę żeby uzyskać zaokrąglone przejście kolorów ??

dins · Wysłany: 02 Mar 2009, Pon 21:09 Temat postu:

Z prawej faktycznie jest postrzępione, mea culpa, źle zamaskowałem ale tam jest takie zaokrąglenie, które przechodzi przez błotniki na maskę zresztą i tak tam poprawię tylko inaczej będę maskował, z lewej też jest takie miejsce, ale tam przyjdzie kalka.
Lewą stronę zamaskowałem tamiyowską taśmą odpowiednio przyciętą, a dokładnie kilkoma kawałkami przyciętej na okrągło taśmy.

Zapomniałem dodać: carbon to wyrób SMS położony przy użyciu płynów Microscale.

BuJoN · Wysłany: 02 Mar 2009, Pon 22:27 Temat postu:

Malowanie spoko oprócz tych kilku niedociągnięć o których wspomniałeś. Ale w sprawie zdjęć to nie obraź się ale koszmar. Chodzi mi o światło. Na każdej fotce inny odcień. Nie wiadomo jak naprawdę wygląda ten pomarańcz. Staraj się robić zdjęcia albo z lampą lub bez bo takie mieszane nie mają sensu.

dins · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 18:44 Temat postu:

Może za bardzo się sugerujesz się tym ostatnim, tam jak wcześniej napisałem źle złapałem bilans bieli (zawsze robię ręcznie), żadne zdjęcie nie jest robione z lampą błyskową, natomast mam dwie lampki biórkowe na przeciw siebie ustawione. Dodam też, że żadne ze zdjęć nie było korygowane programem graficznym.
Nie obrażam się na zdjęcia, terenowe wychodzą mi znacznie lepiej Wesoly

.

subaroman · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 20:35 Temat postu:

A, ze tak zapytam, nie lepiej bylo zapodac asfaltowa wersje tej Subaryny?

Pozdro!!!

kriskristoffers · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 21:00 Temat postu:

Do wersji asfaltowej trzeba kombinować felgi 11 ramienne i tu znowu może pojawić się problem Very Happy

dins · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 21:18 Temat postu:

Ddodatkowo musiałbym przerabiać zawieszenie Mruga

, a tak wszystko jest pod kontrolą. Warszawski był szutrowo-asfaltowy więc nie widzę problemów, a poza tym tylko taki miałem model Imprezy na stanie.

madmax · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 22:23 Temat postu:

technicznie rzecz ujmując model wybrany przez Dinsa jest prawidłowy bo tak jak stwierdził rajd był szutrowo/asfaltowy, dodatkowo powiem że na drugi dzień rajdu Leszek nie zmieniał amortyzatorów i jechał na szutrowym amortyzatorze z asfaltową felgą i oponą a to z tego powodu że drugiego dnia było tylko około 24km oesowych w Warszawie i jak sam Leszek powiedział wymiana była by po prostu zbyt droga

na potwierdzenie fotka poglądowa
[link widoczny dla zalogowanych]

subaroman · Wysłany: 03 Mar 2009, Wto 23:40 Temat postu:

madmax · Wysłany: 04 Mar 2009, Śro 0:06 Temat postu: