dla strugających w domowym zaciszu

szpaku86

Wielkie dzieki za objasnienie dzialania i specyfikacji Panel Line, przyda sie wiedziec z czym ma sie do czynienia jak kiedys zakupie...
Zawieszenie i klosze wygladaja przyzwoicie, chociaz sprezyny wydaja sie odrobine za ciekie to wielki plus ze sie zabrales za tego typu przerobki ! Fotel mi osobiscie nie przypadl do gustu ale to czy go bedziesz zmienial to juz Twoja decyzja.

Powodzenia w dalszych pracach !

Eden

woocasch

Co do nawijania drutu tak aby wyglądała na sprężynę, to ja proponuję zamienić wykałaczkę na śrubę o odpowiednim gwincie. Nawijamy drut na śrubę i mamy idealnie równe odstępy w skoku sprężyny Wesoly

krzysiekg

Ja jednak pozostał bym przy sprężynce z długopisu. Nigdy drut nawijany nie będzie idealnie równy jak ona. Co do grubości, to pamiętajcie, że praktycznie ile rodzajów długopisów - tyle rodzajów sprężyn. I cienkie i grube i na asfalt i na szuter Wesoly

Krzysiek

ps. gdzie kupiłeś Tamiya Panel Line Accent Color?

madmax

Eden

krzysiekg

Dzięki za namiar.

Eden

No to kolejna porcja fotek i kolejny raport z postępu prac nad modelem.

Przez weekend i ostatnie dni udało się:
- dokleić brakujące kalki na kastę (dzięki BuJoN za kaleczki "na życzenie") - pozostałe będą na oszkleniu więc zobaczycie je dopiero po poskładaniu z szybami
- prysnąć kastę Gunze TopCoat (dwie cieniutkie warstwy i trzecia grubsza)
- wkleić siatki/osłony chłodnicy
- poskładać elektrownię
- domalować brakujące elementy silnika
- złożyć podwozie z wcześniejszych elementów (dzięki temu już stoimy na kołach)
- pobawić się z kilkoma elementami wnętrza - podnóżki, gaśnice etc.

Lampy i elektrownia są tylko przymierzone do zdjęć - nie są wklejone na gotowo. Po prostu przy dużych zoomach lepiej i łatwiej jest wychwycić błędy i poprawić je.

Koła tez są tylko do przymiarki. Prawdopodobnie model stanie na zupełnie innych kołach i z innymi oponami jeśli wszystko się uda Wesoly

ale na razie cicho sza...

Z dużych i stosunkowo upierdliwych elementów została klatka, deska i fotele oraz czyszczenie szyby. Z małych - jest tego troszkę. A i zdjęcia wykazały cała masę drobnych rzeczy do korekty. Jeśli i Wy widzicie coś co można jeszcze skorygować to piszcie proszę bo może Wasze oczy zobaczą coś więcej czego ja nie dostrzegam Wesoly

madmax

Moim skromnym zdanie wygląda bardzo ładnie, widać że rzeczywiście są pewne elementy do poprawy ale raczej zdajesz sobie z nich sprawę. Myślę że na pewno przydało by się popracować trochę przy linii podziału tylnego zderzaka - są tam pewne poszarpania, przypuszczam że tak jak napisałeś widać je przy dużym zumie bo sam tak miałem kilka razy - zresztą w tylnym kloszu też jest jakby "pęknięcie". Dodatkowo jeśli zostawisz te opony to nie zapomnij zetrzeć nadlewek ze środka.

Z mojej strony dodam jeszcze jedną kwestię do przemyślenia dla Ciebie tzn. zastanów się czy nie przykryć czymś (np pomalowaną kartką papieru) silnika od góry w sensie od środka tak żeby nie prześwitywało wnętrze
Ogólnie wszystko idzie w dobrą stronę.

Jedna kwestia jeszcze po dyskusje forumową: Ostatnio spotkałem kilka zdjęć Imprez w roczniku 98-99 (np Petro oraz mam zdjęcie z Kormorana ) gdzie nie ma siatki w tych dwóch wlotach na masce i teraz pytani zakładać czy nie zakładać tą siatkę ??

Eden

madmax

szpaku86

Jesli chodzi o elektrownie to w moim modelu nie jest szara tylko srebrna, a co do ogolnej kolorystyki to zdjecie powinno Ci pomoc:

Z tego co pamietam auto ktore widzialem na rajdzie Wisly mialo dokladnie taki sam uklad kolorow, wiec czemu by na szwecji mialo byc inaczej. Wychodzac z tego zalozenia wlasnie tak zrobilem w moim modelu.

Powodzenia w dalszych pracach ktore jak widze zblizaja sie do konca.

Krzysztof

Eden

No to rozbieram i maluje elektrownie jeszcze raz Wesoly

(mysle ze bedzie sie jeszcze dalo Jezyk

w kazdym razie to ostatni dzwonek na takie popraweczki)

Krzysku - dziekuje za fotke - bardzo mi pomogla Wesoly

ccsrally

hej
praca widzę wre. Co do niedociągnięć które niby są i widać na fotkach to się nie przejmuj liczy się to co widzi ludzkie oko na żywo a domyślam się że model będzie cieszył oko na półce Wesoly

Eden

Witam po weekendzie...

W związku z dzisiejszą porażką jaką odniosłem na polu modelarskim mam wrażenie że mój konkursowy wątek możemy już zamknąć Wesoly

Przy kładzeniu TS-29 na uszczelki okienek nastąpiła tragedia. Lakier wszedł w reakcję z TopCoat i niestety rozjechały się kolory przy uszczelkach. Jakby tego było mało dostał się gdzieś pod maskowanie na lewym tylnym błotniku i teraz największa tragedia - chcąc go delikatnie zetrzeć okazało się że reakcja jest tak głęboka że sięgnęła do plastiku i uszkodzeniu uległa kalka z Shell Helix i wszystko co pod nią (TopCoat, kalka, trzy warstwy TS26 i podkład).
Jeszcze nie odreagowałem Smutny

...
Nie mam drugiego kompletu kalek ze Szwecji więc chyba nie ma możliwości ukończenia modelu. Generalnie poskładam całość modelu (podwozie wraz z wnętrzem) do końca z nadzieją że jak dokupię kalki to kasta pójdzie do kreta i wszystko od nowa. Póki co zrobię jakieś delikatne poprawki ot tak żeby nie było bardzo szpetnie i postawię go na półce lewą stroną Wesoly

Ale konkurs dla mnie w zasadzie się skończył.

Dziękuję za to czego się z Wami nauczyłem i trzymam kciuki za pozostałe konkursowe modele.

ccsrally

Dzwoń pisz do Bujona może coś dorobi i położysz kalkę na to co masz i jeszcze raz klar a rozjechany kolor możesz poprawić robiąc retusz.
pozdrawiam

STI22B

Miałem podobny problem przy malowaniu uszczelek w Subaru Imprezie WRC S7 555 Monte Carlo 2002, ale zrobiłem próbę tylko na jednych drzwiach co mnie uratowało. Wystarczyło po wyschnięciu tylko lekko przeszlifować "zmieloną" uszczelkę papierem ściernym i resztę pomalowałem tradycyjnie X-18 pędzelkiem.
Jeśli koniecznie chcesz malować uszczelki pneumatycznie to stanowczo odradzam spay TAMIYA, ponieważ jeśli wziąłbyś, którykolwiek z nich psikną na kawałek kartonu i próbowałbyś malować retusze pędzelkiem, to zauważyłbyś, że farby te zawsze dość głęboko rozpuszczają podłoże pod sobą. Jeśli malować uszczelki farbami Tamiya, to tylko X-18 pędzelkiem lub z aerografu, ale ta opcja wymaga dokładnego i dużego maskowania całej kasty.
Dobre do uszczelek są też farby Humbrola, ale w nich większe doświadczenie ma kolega szpaku86

woocasch

Cześć,

Współczuję pecha, ale nie poddawaj się.
Z tego co pamiętam to mam na magazynie kalkę Hołka z tego rajdu produkcji Studio27, więc jakby co to pisz na PW.

madmax

Bardzo przykra sprawa Smutny

Niestety ja podobnie jak Piotrek ja uszczelki robię X18, praktycznie zawsze na samym końcu (przed wklejeniem szyby) i zawsze robię je pędzelkiem - moim zdanie wyglądają dobrze - kiedyś robiłem je olejnym Humbrolem i też było OK tylko przy malowaniu trzeba było bardzo uważać po farba była dość gęsta i nie zawsze kładła się tak jak bym tego chciał.
Ratunek jaki widzę to albo skorzystanie z oferty woocasch'a, albo kontakt z BuJoN'em i prośba o dorobienie albo całej kalki albo tylko elementów które uległy uszkodzeniu, ewentualnie z tego co kojarzę B w swojej ofercie ma kalkę Wizji z sezonu 99 więc może jakaś przeróbka by wchodziła w grę - zawsze model może być z innego rajdu - na pewno nikt z kolegów nie będzie protestował.
Generalnie zapodaj foty jak to wygląda może będzie coś łatwiej poradzić... i głowa do góry zawsze coś konstruktywnego da się wymyślić.

ccsrally

Ja do uszczelek i liń podziału używam farby humrola. Do lin podziału rozcieńczam ją bardzo benzyną lakową i elegancko wpływa w szczeliny, no a później troszkę gęściejszą farbą maluje uszczelki.

Eden

No dobra - podnieśliście mnie na duchu Wesoly

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM!
Wracam więc do walki... przy takim dopingu nie może być inaczej.
Kasta umyta zmywaczem z Wamod'u, jutro szlifowanie, drobne korekty szpachlowe i może podkład. Na kolejne dni przewidywane są kolejne warstwy podkładu szpachli a na weekend wielkie lakierowanie TS-26 i TS-10
W międzyczasie wyczaruję skądś kalki (może dotrą zanim skończy się lakierowanie). A jak nie zdążą dojść to jest jeszcze troche innych prac do zrobienia.
Przy dobrych lotach jeszcze zdążę (przecież zostało jeszcze półtora miesiąca).

p.s. Dzięki temu wszystkie irytujące mnie drobiazgi przestały istnieć Wesoly

czuję się jakbym robił drugi taki sam model... Tylko chyba już umiem go zrobić lepiej Wesoly

szpaku86

Glowa do gory, bedzie dobrze ! Teraz mozesz na spokojnie wyciagnac wnioski co zrobiles zle z pierwszym razem i bogatszy o doswiadczenia unikniesz bledow !

Powodzenia

Eden · Wysłany: 03 Mar 2013, Nie 18:37 Temat postu:

Powrót do korzeni czyli Subaru Hołka znów białe (lakier usiadł ładniej niż za pierwszym razem - kolejno szare Gunze, dwa razy białe Gunze i dwie warstwy TS-26):

Dzięki koledze z forum będzie już wkrótce oklejone! Woocash - dziękuję!

Jako że lakier schnie i trzeba domalować niebieskie zderzaki to zająłem się wnętrzem. Jest już prawie skończone. Brakuje drobiazgów, pasy są w produkcji... A wnętrze obecnie wygląda tak:

(wszystko jest poskładane tylko do zdjęć - stąd taśmy)

krzysiekg · Wysłany: 04 Mar 2013, Pon 11:20 Temat postu:

Fotele to pierwotna wersja czy coś poprawiałeś? Wyglądają naprawdę fajnie. Kasta w drugim wcieleniu prezentuje się super, eliminując poprzednie błędy zrobisz super model. Powodzenia!

madmax · Wysłany: 04 Mar 2013, Pon 11:42 Temat postu:

Jestem tego samego zdania co Krzysiek, zawsze robiąc drugi raz model unikasz błędów robionych za pierwszym razem, naturalnie model wygląda lepiej od "pierworodniaka".

Eden · Wysłany: 04 Mar 2013, Pon 13:06 Temat postu:

Krzyśku - fotele to prawie te same co poprzednio. To znaczy technicznie to samo - fizycznie wykonane drugi raz.

Kasta wyszła stanowczo lepiej, chociaż nadal się boje malowania drugim kolorem ale to się jeszcze zobaczy Wesoly

Teraz już nie mówię hop Wesoly

ccsrally · Wysłany: 04 Mar 2013, Pon 19:06 Temat postu:

hej
model wygląda super jakby wyjechał z fabryki i czeka na reklamy. Co do malowania drugim kolorem to mam pewną radę tzn ja tak robię i wychodzi git. wiem że bedziesz malował TS więc podgrzej go w gorącej wodzie żeby był gorący wtedy lepsze jest cisnienie i farba ładniej się kładzie. Maluj na 5-6 warstw bardzo cieniutkich żeby farba nie zaciekała pod taśmę. Aha przed malowaniem i oklejeniem zmatuj troszkę lakier papierkiem lub gąbeczka do matowania (dostaniesz ją w każdej mieszalni lakierów [link widoczny dla zalogowanych])jakieś 2500-3000. Wtedy lakier nie spływa z kantów i lepiej się trzyma.
pozdrawiam

Eden · Wysłany: 18 Mar 2013, Pon 9:10 Temat postu:

Żeby nie było że nic się nie dzieje. Po wielu perypetiach wracam z tym co się dzieje w "ProDrive" z autem Krzyśka. Mamy rok 2000 i wkrótce zaczyna się runda WRC w Szwecji. Jako że start rajdy już tuż tuż, to auto zostało pomalowane i częściowo oklejone w reklamy sponsorów.

Nowość w moim warsztacie - mając bardzo przykre doświadczenia z kalkami S27 (kalki się łamały, pękały i kładzenie ich to jakiś horror), postanowiłem poszperać i wynalazłem cudowny środek MicroScale o nazwie Micro Liquid Decal Film. Maluje się tym kalkę i po 20 minutach mamy grubszą warstwę. Wprawdzie kalki się nie łamią i nie pękają ale są grubsze i trochę trudniej się poddają działaniu płynów zmiękczających. Ale to nic - kładzie się je o niebo lepiej niż poprzednio. Dobra - dość gadania - pora na fotki:

Oczywiście brakuje oklejenia drzwi (najtrudniejsze zostawiłem na koniec) ale już po tylnych błotnikach wiem że będzie nieco łatwiej chociaż czasowo dużo dłużej.

Wnętrze w zasadzie skończone, brakuje dwóch czy trzech drobiazgów, więc powolutku widać koniec prac. Zostało masę dopieszczania która zajmie też wiele czasu ale jest nadzieja że model będzie w terminie Wesoly

szpaku86 · Wysłany: 20 Mar 2013, Śro 17:49 Temat postu:

Tak polozona kalkomania prezentuje sie o wiele lepiej niz w pierwszej odslonie. Czekam jak wyjdzie reszta i zycze powodzenia !

madmax · Wysłany: 21 Mar 2013, Czw 10:19 Temat postu:

Przychylam się do zdania mojego poprzednika, kalka jest znacznie lepiej położona niż za pierwszym razem.

STI22B · Wysłany: 21 Mar 2013, Czw 11:45 Temat postu:

Czyli jak mówią: " nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło"
rzeczywiście po katastrofie z kastę jej renowacja wyszła lepiej niż na początku. Myślę i życze, żeby już wszystko poszło zgadnie z planem.

ccsrally · Wysłany: 22 Mar 2013, Pią 21:33 Temat postu:

no teraz to fura jak z fabryki Wesoly

Eden

Wnętrze ukończone - pasy bardzo mi się podobają... Dziwna produkcja Eduard plus dodatkowe materiałowe pasy. Masa zabawy z przeplataniem przez tył klatki ale wyszło bardzo ładnie.

Karoseria też ukończona, położone kalki, klar, polerka, uszczelki, linie podziału i dodatki (atrapa tablice itp.)

No to pora na galerię do której zapraszam (czas na ocenę i krytykę):
http://www.modelowanie.fora.pl/auta-sportowe-galeria,9/rajd-szwecji-2000-subaru-impreza-wrc-holowczyc-fortin,2136.html