dla strugających w domowym zaciszu

Badam

Cześć,

po wielu miesiącach przyglądania się Waszym pracom postanowiłem wrócić do sklejania. Wrócić to dużo powiedziane, bo owszem coś tam kiedyś kleiłem, ale nigdy na poziomie zaawansowanym. Tak czy inaczej zaopatrzyłem się w najpotrzebniejsze narzędzia i postanowiłem zacząć od modelu, którego nikomu nie trzeba przedstawiać - Toyota Celica GT4 w malowaniu Castrol. Taka Toyota była pierwszym w życiu samochodem WRC, który widziałem na żywo - Rajd Kormoran 1996 r.
Na wstępie powiem, że po raz pierwszy będę używał Dremela, szpachlówki, panel line'a i wielu innych, więc proszę o wyrozumiałość Wesoly

Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi i krytykę.

Poza zdjęciami z sieci za wskazówkę posłuży pismo z '94 wydawane przez Toyota Team Europe.

Na początek zacząłem od szlifowania nadlewek oraz od wycięcia otworu w klapie bagażnika, ponieważ tak wyglądało to w rzeczywistości.

[/img]

To byłoby na tyle w moim pierwszym warsztatowym poście Wesoly

woocasch

Początek bardzo dobry i widać, że dobrze przygotowałeś się do prac.
Z taką książką to liczę na porządnie zwaloryzowany model Wesoly

P.S. Drobna uwaga merytoryczna, ta Toyota to jest Grupa-A, a nie WRC. Pierwsze auta WRC (od 1997r.) były pewnego rodzaju rozwinięciem i ewolucją klasy A8.

szpaku86

Model nie łatwy wiec życzę powodzenia !

Pozdrawiam
Krzysztof

Badam

Dzięki za odpowiedzi. Model traktuję jako "rozgrzewkowy" i nie chcę go super waloryzować, bo przypuszczam że wiele rzeczy pójdzie nie tak i żadne blaszki nie uratują np. spapranego lakieru Wesoly

Poniżej dalszy ciąg prac. Wzoruję się na modelu Szpaka86, stąd również rozwierciłem korek wlewu paliwa czy zamki w drzwiach. Wyciąłem też boczne wloty powietrza w przednim zderzaku oraz usunąłem podstawę anteny. Elektrownia była niestety słabo spasowana i wymagała sporo szpachli i szlifowania.
Na koniec pomalowałem częściowo wydech.

madmax

Witam na forum i zasiadam do obserwowania tematu a patrząc na jego początek szykuje się niezła relacja

Badam

Cześć, załączam mały update.
Pomalowałem podkładem podwozie (Mr. Finishing Surfacer 1500 White) oraz wykonałem jego mocowanie do karoserii - odciąłem fragmenty ramki i nawierciłem w niej otworki na drut uprzednio przyklejony CA do podwozia.

Napotkałem na pierwsze problemy z malowaniem. Pomalowany X-11 tłumik był lepki nawet po 24 godzinach. Odznaczyły się na nim odciski palców i poszedł do poprawy. Farbę rozcieńczałem Leveling Thinnerem 1:1, a powierzchnia była bez podkładu, ale zmatowiona i odtłuszczona.
Ktoś wie czemu taka reakcja? Może zbyt szybko po sobie kładłem kolejne warstwy i rozcieńczalnik nie zdążył odparować przed zamknięciem go kolejnymi warstwami?

pablo0109

Witaj
Napisze tak.
Nigdy nie malowałem żadnego modelu bez podkładu oprócz pierwszego czytaj chciałem zaoszczędzić 😊
I tak to się skończyło jak u Ciebie mimo że powierzchnia była odtłuszczona i zmatowienia.
Wydaje mi się że lakier nie miał się do czego ,,przyczepić ,, aczkolwiek farby tamiya seria X czasami schnie do pełnej twardości nawet do miesiąca.
Moja rada stosuj podkład zawsze.

Badam

Kiedyś malowałem emaliami Humbrola i nigdy nie miałem takich przygód bez podkładu. Farba trzymała się mocno i była twarda. Może z akrylami jest inaczej. Jednak reszta wydechu, która została pomalowana analogicznie X-56 zachowuje się poprawnie, więc nie wiem czy problem schnięcia wynika z braku podkładu.

pablo0109

madmax

Badam

Nie jest tak, że nie chcę stosować podkładów Wesoly

Uczę się, eksperymentuję, ale też staram się zrozumieć np. dlaczego farba klei się po 24 godzinach.

pablo0109

szpaku86

Witam

Jak na razie zapowiada się bardzo fajna produkcja ! Moja celica puki co czeka dalsze prace...
Nie wiem jak bardzo chcesz posunąć się w modyfikacjach modelu by zbliżyć go do oryginału ale wydaje mi się ze wydech w MC 93 jest prosty do samego końca, mianowicie nie ma tłumika przed końcówką wydechu... mogę się mylić bo dawno nie przeglądałem moich dokumentacji ale z tego co pamiętam miałem zmieniać ten detal wydechu.

Czekam na kolejne aktualizacje i życzę powodzenia !

Pozdrawiam
Krzysztof

PS. ja tez nie zawsze stosuje podkład...

CHAOS

pablo0109

Badam

pablo0109

Badam

pablo0109

szpaku86

Hej

Badam napisał:

madmax

to ja dorzucę jeszcze taki link - dużo zdjęc więc się powinno przydać
[link widoczny dla zalogowanych]

z ciekawostek np. w Celice Hołka był z tyłu tłumik

Badam

Dzięki Krzysztof za materiały! Doskonałe.
Miałem nadzieję, że jednak ten tłumik tam był, ale ewidentnie widać, że nie... Nie mam pomysłu jak go przerobić, ale zostawić taką nieścisłość też jakoś głupio Wesoly

Zdjęcie Hołka też ciekawe, choć różnic w jego podłodze już całkiem sporo.
Incydent, co widać na zdjęciu, od początku badał sam Sherlock Holmes.

Przy okazji mały update.
Po szlifowaniu, szpachlowaniu i podkładzie pomalowałem podłogę błyszczącą Tamiyą X-2. Wyszło całkiem spoko, jednak morka (kaszka) wg mnie trochę za duża. Nałożyłem około 5 cienkich suchych warstw i jedną bardziej mokrą. Oczywiście to podłoga, więc wygląda dość wiarygodnie, ale jednak na dzień dzisiejszy nie wiem jak zrobić bardziej gładką powłokę. Rozcieńczałem Leveling Thinnerem ok. 2:1 (farba:rozcieńczalnik).

1. Jaką macie praktykę dla tego elementu (rozcieńczanie, przerwy między warstwami) ?
2. Czy warto to lekko spolerować pastą?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

madmax

Praktykę mam taką że maluje i się tym nie przejmuję bo za chwilę będziesz chciał robić poprawki we wnętrzu żeby było gładko - ogólnie staram się malować tak jak karoserię ale o polerce itp. nie ma mowy - stawiam też browar że budując normalną rajdówkę też mało kto na to zwraca uwagę.

szpaku86

Witam

Podwozie wygląda rewelacyjnie i nic bym z tym już nie kombinował...

Pozdrawiam
Krzysztof

Badam · Wysłany: 22 Mar 2020, Nie 22:40 Temat postu:

Cześć,

po dłuższej przerwie i już niestety w innej rzeczywistości kontynuuję warsztat.
Na początek wlot powietrza. Zeszlifowałem plastikowe nity i nawierciłem otwory 0,5mm.

Nie mogę poradzić sobie z tylnym spojlerem. Co nałożę szpachlę (Tamiya Putty White) i jest ok, to po kilku dniach szpachla siada albo siada po pomalowaniu podkładem. I tak w kółko.
Powstałe drobne wgłębienia wypełniam Mr. Surfacer 1200 i jest spoko ...a po podkładowaniu białym 1500 znów coś zaczyna się dziać. Nie rozumiem tej reakcji.

Podwozie jednak poprawiłem. Wyszlifowałem je gąbką 3M o gradacji 3000 i prysnąłem raz jeszcze mocniej rozrobioną X-2. Teraz jestem zadowolony z efektu.
Pomalowałem też płytę podłogową półmatem Gunze serii C. Na to planuję położyć kalkę kevlaru.

Skończyłem układ wydechowy. Zdecydowałem się jednak zostawić tłumik. Wiem, że niezgodnie z oryginałem, ale nie za bardzo mam pomysł jak zrobić eliptyczną końcówkę układu.
Szczerze mówiąc, boję się że to spieprzę, a jak widać po spojlerze - szpachli na razie nie rozumiem Wesoly

Tak czy inaczej wyszło chyba dobrze, klamry pomalowałem na srebrny i dodałem panel line'a tu i ówdzie.
Poza tym pierwsze przymiarki niektórych elementów i lepszy aparat do fotek!

Poniżej maskowanie silnika. Taśmy pokroju Microna 2mm polecam trzymać w foliowym woreczku. Ja tego nie wiedziałem i trzy dni na biurku sprawiły, że cała obeszła kurzem.
Milimetrowe włókno przy 2mm-towej taśmie to jednak co innego niż takie włókno na taśmie dla malarzy pokojowych.

Po pomalowaniu całości XF-56, zamaskowałem element pod kolejne malowanie.

Dziś na tyle. Teraz czas na poprawki przedniego i tylnego dyferencjału, ponieważ eksperymenty z kolorem nie poszły po mojej myśli.

Pozdro!

dzejkwrc · Wysłany: 23 Mar 2020, Pon 14:20 Temat postu:

dużo się można tu nauczyć czytając i oglądając

Badam · Wysłany: 26 Mar 2020, Czw 20:32 Temat postu:

Mały update.
Po malowaniu silnik, drążek kierowniczy i wstępnie złożone na sucho podwozie.
Pozostały jeszcze amortyzatory, tarcze i wyklejenie kevlarem nadkoli.

madmax · Wysłany: 29 Mar 2020, Nie 20:38 Temat postu:

Piękna robota, ob tak dalej

Badam · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 11:48 Temat postu:

Dzięki madmax za dobre słowo!

Spojler, z którym miałem problemy wygląda w tej chwili tak. Od spodu szpachlowana była wielka dziura po jakimś wypychaczu, a od góry nierówność spowodowana tą dziurą. W rezultacie szpachlę dolną od górnej oddzielała błonka plastiku, która po skurczu szpachli zapracowała za mocno. Każda poprawka pogłębiała problem czego efekt widać na zdjęciu.

Czym byście to zalepili? Może ktoś polecić konkretny, sprawdzony produkt?

madmax · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 12:08 Temat postu:

Ja też ostatnio miałem z tym problem ale obeszło się bez takiej tragedii

do wiekszych ubytków najlepsze są szpachlówki i masy dwuskładnikowe np. takie:

krzysiekg · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 15:17 Temat postu:

madmax · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 15:33 Temat postu:

Ja poradziłem sobie w taki sposób że najpierw delikatnie zmatowiłem ten otwór od wewnątrz, a później rozcieńczoną szpachlówką ją delikatnie posmarowałem, na koniec dopiero pełne wypełnienie tradycją - jak to zaschło dopiero spojler od zewnętrznej strony, póxniej szlifowanie i podkład - śladu nie ma

Badam · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 20:12 Temat postu:

Ok, dzięki za podpowiedzi.
Postaram się uporać z tym za pomocą hipsu. Jeśli się nie uda to Epoxy.

powerpablo · Wysłany: 30 Mar 2020, Pon 22:47 Temat postu:

proponuję masę dwuskładnikową milliput standard lub white....u mnie się sprawdza....pozdrawiam i działaj dalej...

Badam

Pytanie - ma ktoś jakiś patent na oklejanie kalką nadkoli?
Doświadczenie z kalkami mam zerowe i przyznam, że nie wiem jak do tego podejść...

madmax

Przyznam szczerze że jeśli masz zerowe doświadczenie z kalkami to wybrałeś sobie mega trudne zadanie które nawet dla doświadczonych modelarzy było by dużym wyzwaniem
Z jednego kawałka będzie problem to zrobić tak więc kawałków kalki będzie kilka na każde nadkole - na pewno nie obejdzie się bez wykonania szablonów
Przed wszystkim będziesz potrzebował płynów do kalek - po kalki i na kalki - ja używam Microscale SET (pod) oraz Microscale SOL (na) i na pewno przyda się też suszarka do włosów.

Inną opcją jest wykonanie tego elementy w podobny sposób jak zrobił to Krzysiek w swojej 206 WRC

Badam

Dzięki za podpowiedź. Patent z nalepionym hipsem mi się podoba, jednak nie uda się go zastosować u mnie, ponieważ muszę obkleić też ściankę grodziową silnika.
Mam Mark Settera i Softera i zacząłem od czegoś innego niż nadkola, a mianowicie płyty ochronnej. Splot kevlaru niestety nie jest prawidłowy, ale innego nie udało mi się w Polsce kupić. No ale trudno, myślę że i tak będzie lepiej niż jakbym pomalował wg instrukcji.
Płyny to dla mnie nowość i dopiero staram się zrozumieć jak działają. Nie mam też pojęcia czy wylepiać element z kawałeczków czy z jednego arkusza? Zdecydowałem się jednak podzielić kalkę na fragmenty.

Przy okazji wrzucam przygotowany pod malowanie podkładem fotel.

madmax

Settera i Softera też sporo ludzi używa i chwali - firma nie ma znaczenia, grunt żeby płyn spełniał swoje zadanie a widać po tym jednym kevlarze na płycie że swoje zadanie dobrze wykonuje
popróbuj sobie jeszcze z suszarką do włosów i ciepłym powietrzem (ciepłym nie gorącym)

szpaku86

Badam napisał:

Badam

Cześć,

poniżej prawie do końca oklejona kevlarem płyta osłonowa silnika. Muszę na chwilę od niej odpocząć, bo kładzenie kalki zajęło mi baaardzo dużo czasu.
Tak czy inaczej wyszło chyba nieźle, szczególnie że robiłem to pierwszy raz, a element do najprostszych nie należał.

PS: Lakierować to? A jeśli tak to sugerujecie połysk czy półmat?

Pozdrawiam
Badam

woocasch

Super wyszło!
A co do lakierowania to zastanów się nad lekkim przyciemnieniem tego kevlaru. Smoke od Tamiya byłby idealny.

madmax

Badam

Dzięki chłopaki.
Wydaje mi się, że kalka jest dobra (Belkits) i to sporo ułatwiło, bo dość trudno ją porwać.
Zrobię próbę smokiem, bo akurat go posiadam i się zobaczy.

madmax

Badam

Cześć!

Mały update. Sprawę spojlera rozwiązała ostatecznie dwuskładnikowa masa epoksydowa Milliput Standard. Nie mam kompletnie doświadczenia z takimi specyfikami, ale ten spisał się jak należy.

Uporałem się wreszcie z fotelami, zostało położyć jeszcze clear na kalki kevlaru. Zacząłem od likwidacji nadlewek i wycięcia otworów na pasy. Następnie prysnąłem kubły szarym podkładem Mr. Surfacer 1200, który rozcieńczyłem bardzo słabo, aby uzyskać grubszą strukturę.
Potem czarny mat Gunze serii C i kalka Recaro, którą wraz z całymi fotelami pomalowałem kilkoma warstwami matowej Tamiyi XF-86. Kiedy mat wysechł zeszlifowałem "schodek" na kalce i nałożyłem jeszcze jedną warstwę przezroczystego lakieru.
Kolejny krok to żmudne wycinanie szablonów i oklejanie plecków foteli. Zajęło to wiele godzin, ale efekt jest bardzo dobry, choć nieidealny.

Niedawno założyłem też stronę [link widoczny dla zalogowanych], możecie tam śledzić między innymi tę relację. Na razie ubogo, ale cierpliwości Wesoly

Pozdrawiam
Badam

powerpablo

Solidnie i czysto , a przede wszystkim dokładnie z dbałością o szczegóły......tak jak lubię. Oby tak dalej...super robota.....

woocasch

Faktycznie super robota, aż za idealna Wesoly

Zerknąłem na podaną przez Ciebie stronę i widzę, że można się nieco wzorować na działaniach z Fabią Wesoly

Jakiego zielonego tam użyłeś?

Badam

Dzięki chłopaki za miłe słowa, to motywuje!

Scalecars.online to strona, za którą stoi kilka osób i akurat Skoda jest naszego kolegi. Z tego co widzę napisał że to TS-20 albo TS-52, ale nie podał w końcu na którą się zdecydował... Postaram się dowiedzieć.

woocasch

OK, dzięki.
Ja zastanawiam się czy nie pójść w kolor z palety Skody: LF6Z Wesoly

Badam

Możesz też zapytać autora Skody w sekcji EN po angielsku, bo on nie z Polski Wesoly

Wnika w temat, więc pewnie treściwie odpowie.